Zdrowie dziecka ma ogromne przełożenie na jego kondycje w życiu dorosłym. Badania potwierdzają, że nieodpowiednia masa ciała w dzieciństwie przyczynia się do występowania w późniejszym okresie życia takich zaburzeń zdrowotnych jak cukrzyca typu 2, insulinooporność, nadciśnienie tętnicze, a także lęk czy depresja i wiele więcej (pisaliśmy już na ten temat tutaj – koniecznie sprawdź).
Jest wiele czynników wpływających na to, jakie wybory konsumenckie w przyszłości będą dokonywać maluchy. Każde dziecko jest inne, ma swój charakter i osobowość, jednak (na obecny stan wiedzy) wiemy, że nawyki żywieniowe i strategie żywieniowe rodziców są najbardziej dominującymi wyznacznikami zachowań żywieniowych i wyborów żywieniowych dziecka.
Badanie dzieci w wieku 2–5 lat w Wielkiej Brytanii wykazało, że spożywanie tego samego jedzenia, co ich rodzice, było najlepszym prognostykiem spożycia warzyw przez przedszkolaków. W związku z tym częstość spożycia owoców, warzyw i produktów pełnoziarnistych była dodatnio związana z dostępnością warzyw, rodzinnymi posiłkami i śniadaniem oraz odwrotnie z fast foodami. Nie ma zatem lepszego sposobu na zachęcenia dziecka do jedzenia brokułów niż jedzenie brokułów przez nas. W jednej z analiz wykazano, że młodzi dorośli, którzy w okresie dojrzewania spożywali codzienne posiłki rodzinne, spożywali codziennie więcej porcji owoców i warzyw w dorosłości niż rówieśnicy, którzy nigdy nie spożywali rodzinnych posiłków w okresie dojrzewania. Inna analiza potwierdza, jak ogromne znaczenie ma dodatkowa edukacja żywieniowa rodziców. W badaniu brały udział matki wraz ze swoim otyłym dzieckiem. U połowy par (matka-dziecko) zastosowano szeroką edukację, składającą się z 6 sesji, natomiast grupa kontrolna otrzymała zwykłą konsultację żywieniową.
Wyniki? W grupie badanej zaobserwowano zwiększenie spożycia warzyw i owoców, polepszenie technik kulinarnych oraz znaczny spadek poziomu HOMA-IR (wskaźnika insulinooporoności) w stosunku do grupy kontrolnej!
Zatem najlepsze, co możemy zrobić dla naszych dzieci to jeść tak, jakbyśmy chcieli, żeby one jadły! Spędzajmy z nimi czas podczas posiłków, rozmawiajmy o żywności, edukujmy się poprzez zabawę. To naprawdę działa!
Artykuł autorstwa mgr dietetyki Anny Thomas.
Bibliografia: